środa, 4 lipca 2012

Epitafium dla życia

Śmierć jest nieodłączną częścią naszego życia. Jest naszym lękiem, jest stratą, gdy dotyka najbliższych. Rzadko kiedy możemy o niej mówić ze spokojem, prawie nigdy pogodnie. Staramy się o niej nie myśleć żyjąc w pośpiechu, zaskoczeni, kiedy pojawia się gdzieś obok. Oddychamy z ulgą, gdy tylko otrze się o nas, choć umieranie nie powinno być straszne dla tych, którzy nie potrafią żyć.
Tomik Epitafium dla życia zachęca do rozważań nad tą tematyką w różnorakich formach, lecz zawsze emocjonalnie. Zwraca uwagę na niedostrzegalne czasem elementy życia i ukazuje śmierć w różnych odsłonach, począwszy od bólu, a skończywszy na pogodzeniu się z nią, bo nawet śmierć można oswoić, a skoro nie da się przed czymś uciec, może warto się przygotować?

Jest to mój debiutancki tomik poezji, który właśnie skończył roczek. Podejrzewam, że filolodzy, nie uznaliby tego za dzieło sztuki, więc muszę oddać sprawiedliwość, swojemu talentowi, ale zwykłym ludziom się podoba. Nie trzeba im bowiem gry interpunkcyjnej, aby przeżywać poezję. Jest więc to tomik dla ludzi, którzy czują, a nie którzy rozbierają tekst na środki stylistyczne. Nie trzeba mi piedestałów, czy nagród. Piszę, bo to wzrusza ludzi, piszę, bo ludziom się to podoba. A czemu o śmierci? Bo rozmawiać trzeba umieć o wszystkim.

Dostępny jest w księgarni Radwan i kilku mniejszych rozrzuconych po Polsce. Najłatwiej dostać go tutaj:

Koszt niewielki, a czy warto kupić - niech się każdy przekona ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz